Najlepsze włoskie filmy – 7 obowiązkowych pozycji

La Strada (1954)

Anthony Quinn i Giulietta Masina w dziele Federico Felliniego. Film o uczuciach, brutalnej sile i niespełnionej miłości. Mistyczny obraz z błyskotliwie wkomponowaną muzyką Nino Roty ocierający się o realizm magiczny. W pełni zasłużony Oscar dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego.

Dolce Vita (1960)

Znowu Federico Fellini. Film, który wprowadził pojęcie paparazzi oraz wzbudził oburzenie wielu środowisk za rzekome hołubienie próżności i rozwiązłości seksualnej. Duet Marcello Mastroianniego i Anity Ekberg, w tym słynna scena przy rzymskiej fontannie Di Trevi to klasyka kina.

8 1/2 (1963)

Federico Fellini po raz trzeci. Marcello Mastroianni po raz drugi. Film po części autobiograficzny, oparty na motywie kryzysu twórczego reżysera, rozpędzonej machinie producentów i studiów filmowych. Oscar za najlepszy film nieanglojęzyczny i za najlepsze kostiumy.

Nuovo cinema Paradiso (1988)

Film Giuseppe Tornatore. Nostalgiczna opowieść o przyjaźni małego chłopca Toto i kinooperatora Alfredo. Akcja rozgrywa się w sennym, południowowłoskim miasteczku, będącym tłem dla nieuchronnie postępujących zmian społecznych. Kolejny włoski Oscar za najlepszy film nieanglojęzyczny.

Stanno tutti bene (1990)

Niezastąpiony Marcello Mastroianni jako Matteo Scuro. Emerytowany Sycylijczyk wyjeżdża na kontynent w odwiedziny do swoich dzieci. Film o konfrontacji marzeń, rodzicielskiej troski i ponurej rzeczywistości.

La vita è bella (1997)

Roberto Benigni w filmie Roberto Benigniego. Wzruszająca opowieść o drugo wojennej rzeczywistości rodziny włoskich Żydów. Guido trafia wraz z synem do obozu koncentracyjnego, gdzie stara się przekonać dziecko, że wszystko to tylko zabawa. Trzy Oscary mówią same za siebie.

La grande bellezza (2013)

Film, który bywa porównywany do Dolce Vita Felliniego. Opowieść o starzejącym się dziennikarzu z nostalgią wspominającym czasy młodości. Prawdziwym bohaterem jest jednak Wieczne Miasto, jego krajobrazy i atmosfera. Obowiązkowa pozycja dla wielbicieli Rzymu. Znowu Oscar.