Made in Italy – o czym świadczy?

Mimo ogromnego rynku podróbek i pauperyzacji znaku „Made in Italy” należy pamiętać, że jest on prawnie zastrzeżony. Funkcjonujący od lat 80-tych XX wieku, stanowił pierwotnie oznaczenie włoskich produktów z czterech działów przemysłu, tzw. 4A: Abbigliamento (ubrania), Agroalimentare (jedzenie), Arredamento (wyposażenie wnętrz) i Automotive (samochody). Wykorzystywanie renomy włoskich producentów przez fałszerzy i oszustów spowodowało konieczność wprowadzenia prawnej ochrony znaku rozporządzeniem nr 135 z dn. 25 września 2009 roku oraz przepisami kilku innych aktów prawnych i wytycznych.

Ochronie podlega sam znak „Made in Italy”, jak i jego wariacje „100% Italy”, „Tutto Italiano” itd. nie tylko w języku włoskim, ale i każdym innym. Ustawa nr 55 z dn. 8 kwietnia 2010 roku wprowadziła szczegółowe regulacje dotyczące rynku towarów włókienniczych, skórzanych i obuwia. Znak „Made in Italy” może być dla nich użyty tylko w przypadku, gdy były one wytwarzane „w głównej mierze” na terytorium włoskim. Natomiast zgodnie z ustawą nr 8, z 14 stycznia 2013 roku stosowanie włoskich określeń „cuoio„, „pelle” i „pelliccia” tj. skór i futer jest dopuszczalne tylko z wyraźnym wskazaniem kraju pochodzenia.

Artykuł 517 włoskiego kodeksu karnego przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności oraz do 20 000 euro grzywny w przypadku fałszywego lub oszukańczego oznakowania produktów. Wspomniana ustawa z 25 września 2009 roku wprowadziła odpowiedzialność właściciela marki wprowadzającego w błąd na grzywnę od 10 000 do 250 000 euro.

flickr
flickr

Warto wskazać, że zgodnie z orzecznictwem odpowiedzialności nie ponosi producent używający np. zwrotu „vera pelle Italy” „prawdziwa skóra Włochy” jeżeli  towar wyprodukowany został np. w Chinach, ale użyto w rzeczywistości skóry włoskiej. Zastosowanie oznaczania pochodzenia towaru nie jest przy tym konieczne.

Jedna uwaga do wpisu “Made in Italy – o czym świadczy?

Dodaj komentarz